poniedziałek, 10 czerwca 2013

Kraków


Musicie wybaczyć mi jakość i ilość zdjęć. Wybraliśmy się ze znajomymi do Krakowa. Zdecydowanie spędziliśmy tam za mało czasu. Pogoda nam dopisała, słońce i temperatura ufff... Wykorzystując słoneczne popołudnie dużo spacerowaliśmy. Na rynku odbywały się finały "coca-cola cup", można było również spotkać Miss Polski, Katarzynę Krzeszowską. Wiele atrakcji, wiele ludzi. Gdy wracaliśmy z rynku i szliśmy nad Błonią, mała dziewczynka wjechała we mnie rowerem. Nic takiego się nie stało, na łydce miałam odpitą oponę( oj tam), a dziecko się wystraszyło. Jednak do spacerowania już się nie nadawałam. Pojechaliśmy więc nad Zakrzówek. Piękne widoki, można poopalać się czy poczytać książkę. Po 2 godzinach piknikowania, zaczęło się burzyć. Na szczęście zdążyliśmy wsiąść do auta przed ulewą i gradem. Żal było wracać, ale jestem pewna, że na wakacjach odwiedzę jeszcze Kraków. 

Buziaki!:)

Koszula: sh - 2 zł
Spodenki: sh - 1 zł
Sandałki: Auchan - 10 zł
RAZEM: 13 zł

Plecak każdemu polecam na takie wypady, jestem z niego bardzo zadowolona, mimo swoich lat. Dostałam go od babci, znalazła go podczas porządków. Stylizacja wygodna na podróże i spacery. Nie miałam wiele czasu by przygotować się do wyjazdu, ponieważ wyjazd był spontaniczny. Musiałam spakować się w 30 min. Nie wybrzydzałam, a brałam co miałam pod ręką.






Zalew powstał po zalaniu starego kamieniołomu wapnienia. Jest to ulubione miejsce wypoczynkowe krakowian, jednak kąpiel jest w nim zabroniona.


POZDRAWIAM!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz